sobota, marca 04, 2006

Miłość, to piękna rzecz. Ale chorobliwa miłość, to dalej choroba.

(chociaż nie da się ukryć, że piękna =] )

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ej przesadziłeś. Jakieś żaluzje??

Anonimowy pisze...

Co rozumiesz przez slowa "chorobliwa miłość" jaka to jest miłość według Ciebie?

Scorcerer Savine pisze...

Ad1
Żadnych żaluzji, a jeżeli jakieś, to tylko do siebie.

Ad2
Może uzależniająca? Może głupia? może powodująca ból, cierpienie, smutek?

Taka, która powoduje zło.

Anonimowy pisze...

Choroba? Coz.. czasami moze nawet wrecz przeklenstwo..

Anonimowy pisze...

Chyba o czymś nie wiem... Ja tam tylko kocham chorobliwie swoją gitarę. To jest moje only child. O! własnie. trzeba jej rodzeństwo zkombinować...:P